Miałam się wybrać wczoraj na Pachnidło z muzyką na żywo, ale nie było już biletów, dlatego znalazłam się dziś na 80 urodzinach Wojciecha Kilara. Tyle lat mieszkam w Krakowie, ale jeszcze nigdy nie byłam w Hucie Sendzimira, a już tym bardziej na żadnym koncercie w hali ocynowni. Naprawdę niesamowite miejsce. Obiecałam sobie wypatrywać kolejnego takiego wydarzenia i kupić bilety trochę bliżej sceny – wrażenia muzyczne były jednak i tak genialne. Muzyka, na dodatek na żywo, mało tego filmowa i jeszcze fragmenty filmów w tle- żyć nie umierać:) Jak się nauczę tworzyć tu galerie zdjęć to wrzucę trochę więcej fotek:)
___________________________________________________________________
I really wanted to go watch „Perfume: The Story of a Murderer” with live music, but I didn’t get a ticket. That’s why I was on Wojciech Kilar 80th birthday gala. I live in Krakow many years, but i never was on any event in the production hall of the tinning plant (part of the Sendzimir Steelworks). It’s amazing place! I promised myself to go back there (maybe with better tickets, closer to the scene:) ) It was an incredible experience – live music and pieces of films.
Dobrze, że sztuka powszednieje i użycza się w takich miejscach, jak powyżej.
miejsce magiczne – jak tylko będziesz miał okazję, to polecam. Teren huty jest tak duży, że po przekroczeniu bramy czekały na nas autobusy:) Całość robi niesamowite wrażenie.
Aw, this was an extremely nice post. Finding the
time and actual effort to generate a top notch article… but what
can I say… I put things off a lot aand never see to get anything done.